piątek, 13 października 2017

Sałatka sylabowa, utrwalamy sylaby.


Niedawno zostaliśmy obdarowani wspaniałym zestawem owoców do krojenia. Kolorowym, porządnie wykonanym i  oczywiście drewnianym. W zestawie znajdował się zabawkowy nóż i fartuszek dziecięcy w biało niebieskie paski.



Zestaw przeznaczony jest dla dzieci od 18 miesiąca, nie posiada małych elementów które szkrab mógłby połknąć, a farba którą pomalowali zabawki jest bezpieczna dla dzieci. Mniej więcej w tym wieku  dzieci zaczynają bawić się w gotowanie- chętnie kroją, mieszają  i udają mamę w kuchni. Będzie to świetny prezent dla roczniaka i dwulatka. Cena zestawu, biorąc pod uwagę jakość wykonania, nie jest wygórowana i możecie kupić go tu.

Nasze zabawy tego typu już dawno minęły. Teraz zajmujemy się "poważnymi"  rzeczami. Znów uczymy się czytać :)


Zabawa jest następująca. Każdy element zestawu ma przyklejoną jedną z sylab. W miseczce trzeba przygotować posiłek który zamawia druga osoba.



Na początku dawałam Szarańczowi karteczkę na której były napisane sylaby i musiał odszukać takie same, pokroić i przygotować w miseczce zamówione danie  po czym przeczytać jakie danie podaje.


Później zrezygnowaliśmy z karteczki podawałam tylko ciąg sylab. Szarańcz musiał je zapamiętać i "z pamięci" przygotować danie.


A Wy co ostatnio ugotowaliście pysznego z sylabami (lub bez)?

środa, 20 kwietnia 2016

Projekt Czas w Przygodach z książką. Zegar, nauka odczytywania godziny.

Wpis z cyklu Przygody z Książką:



Jakiś czas temu opisywałam nasze przygody z kalendarzem. W taki sposób uczyliśmy się o porach roku, miesiącach i dniach tygodnia. Kolejnym etapem w rozgryzieniu pojęcia upływającego czasu było zaznajomienie się z zegarem.
Pomocna okazała się książka, bohaterka dzisiejszego wpisu:

Wielka księga czasu 

 której autorem jest William Edmonds



Jak widzicie Jest to naprawdę wielka księga :) Jej zawartość prezentuje się następująco:

Na wstępie mieliśmy więc powtórkę z pór roku, miesięcy i tygodni. Chłopcy dowiedzieli się też czym jest wiek, dekada, era itp.





Kiedy już zagadnienia teoretyczne były opanowane przeszliśmy do praktyki

Zrobiłam zegar z tego co pod ręką.
- karton
- nakrętki
- cyfry pisane białym lakierem do paznokci
- drucik i dwa koraliki do zamocowania wskazówek

Zegar wykanany został z 2 okrągłych kawałków podwójnego kartonu dzięki temu włożone nakrętki nie wypadają i nie przesuwają się. Można z nim pracować też "w pionie" 
Po jednej stronie nakrętek napisane są godziny przedpołudniowe a po drugiej te po południu.
Czerwonym cienkopisem napisałam też wartości minutowe aby łatwiej weszły do głowy.
Przygotowałam karty do samodzielnej pracy z zegarem. Po jednej stronie znajduje się zapis cyfrowy a po drugiej można sprawdzić czy we właściwy sposób ułożyło się wskazówki.
Drugą pomocą która bardzo się spodobała jest układanka z prawdziwymi zegarami.  Można pracować samodzielnie lub grać jak w klasyczne domino.



Z tyłu narysowałam znaczki by móc kontrolować czy dobrze poukładało się elementy.


A tu jeszcze nie zalaminowane karty (spalił mi się laminator) do pisania suchościernymi flamastrami. Pomysł był taki, że Szarańcza będzie mogła sama dla siebie robić zagadki. Dam znać jak wyszło, ale podejrzewam, że się spodoba :) 

Chętnie podzielę się kartami, dominem i zagadkowymi zegarami, napiszcie tu lub na naszym facebookowym profilu.

czwartek, 3 marca 2016

Filcowa mapa świata. Karty Montessori zabytki świata, zwierzęta.

Filcowa mapa chodziła mi po głowie już prawie 2 (!!!) lata. Dzieci szybko rosną więc zmobilizowałam się w grudniu przed świętami.
Powstała.
Wraz z nią karty do pracy własnej z kontynentami i zwierzętami (dla młodszych) oraz zabytkami świata i oceanami dla Tygrysa.


Dumna byłam z siebie, bo cały proces twórczy od chwili kiedy miałam już wszystkie materiały zajął mi  niecały tydzień. Przedświąteczny tydzień- jeśli chodzi o ścisłość :) Wszyscy wtajemniczeni w projekt obstawiali, że przed świętami skończyć mi się nie uda.

Do wykonania mapy użyłam grubego filcu 4mm impregnowanego jednostronnie. Jest sztywny i nie niszczy się tak w dziecięcych łapkach.
Kontury poszczególnych kontynentów (fastryga) umożliwiają sprawdzenie czy dobrze się je rozmieściło.

Nasza mapa ma wymiary 120x70. Do mniejszych kontynentów zamówiłam po arkuszu A4. Do Antarktydy i Azji kupiłam filc sprzedawany na metry- biały po czym Azję zafarbowałam na żółto.

Strzałem w dziesiątkę okazało się zaznaczenie większych rzek i jezior. Choć nie są dokładnie naniesione to bardzo urozmaiciło aspekt zabawowy tej mapy. W planach mam zaznaczenie wszystkich większych rzek póki co mamy tylko dwie największe :)  


W pierwszym etapie pracy z mapą J i Szarańcz uczyli się nazw kontynentów ze śpiewem na ustach :)

Słowa piosenki:
Nasza kula ziemska, siedem lądów ma, 
nazwy im nadano, kontynenty każdy zna.

1. Jest wśród nich Afryka, to zielony ląd,
A wyżej Europa, my jesteśmy stąd.

Nasza kula ziemska, siedem lądów ma, 
nazwy im nadano, kontynenty każdy zna.

2. Jest wśród nich Azja, to największy ląd,
A niżej Australia, tam kangury są.

Nasza kula ziemska, siedem lądów ma, 
nazwy im nadano, kontynenty każdy zna.

3. Są też Ameryki, koleżanki dwie,
Południowa i Północna, tak trzymają się.

Nasza kula ziemska, siedem lądów ma, 
nazwy im nadano, kontynenty każdy zna.

4. Jeszcze jest Antarktyda, zimny śnieżny ląd,
Tam stacje badawcze i pingwiny są.

 Melodii można posłuchać tu: KLIK


Karty do pracy z figurkami zrobiłam sama przerabiając zdjęcia znalezione w internecie. Figurki to seria Safari LTD do kupienia w Kabum


Karty ze zwierzakami i oceanami pobrałam z bloga Imagine Our Life  przerabiając je na Polski.


Nie byłabym sobą żebym ich nie ulepszyła ;) Dodałam po drugiej stronie kontrole błędu. Dziecko w ten sposób może samodzielnie sprawdzić czy dobrze wykonało zadanie.

Styczeń i luty upłynęły nam pod znakiem podróży dla małych i dużych dookoła świata :) 


środa, 24 lutego 2016

Maszyny proste i mechanizmy dla dzieci.

Z cyklu Przygody z Książką:



Przedstawiamy książkę całkowicie techniczną:

"Jak działają maszyny. Interaktywny przewodnik po maszynach prostych i mechanizmach"

W życiu każdego chłopca i podejrzewam każdej dziewczynki (choć brak mi praktyki) pojawia się pytanie:  Jak to działa?

Wspomniana publikacja jest ciekawą propozycją  dla zainteresowanych tematem.



 Działanie mechanizmu opisane w dość prosty sposób. Dodatkowo na dole strony przedstawiony został krótki rys historyczny.



W środku oprócz omówionych prostych mechanizmów, znajdziemy części dzięki którym możemy konstruować swoje własne modele. 





Przyszła poda na praktykę.

Zrobiliśmy wielkie poszukiwanie ukrytych mechanizmów.


Tu początkowa faza. Wytropione przedmioty nie zawsze były trafione :) Bałagan wprost proporcjonalny do radości tropienia.



Później wydrukowałam i wycięłam karty do pracy samodzielnej. Autorka kart prowadzi bloga Ponad siebie 
Chłopcy mieli za zadanie pogrupować różnego rodzaju rozwiązania z życia codziennego. Klasyfikacja wcale nie była łatwa.


Na końcu przyszła pora na próby konstrukcji mechanizmów 3d.

Zrobiliśmy zjeżdżalnie (równie pochyłą)


Oraz windę (bloczek)


Sprzątanie zabawek z salonu nabrało nowego, milszego, wymiaru ;)
 
Z pewnością spróbujemy zrobić też inne mechanizmy.

Przedział wiekowy: Książka napisana dość prostym językiem zainteresowała mojego 5 latka bez problemu. Jednak części konstrukcyjne są wykonane tylko z tektury, która mimo, że gruba w rączkach malucha szybko się zniszczy. Myślę, że przedział wiekowy do samodzielnej pracy to 7+ z pomocą rodzica spokojnie od 5 lat.

czwartek, 11 lutego 2016

Projekt: Czas. Kalendarz dla dzieci. Nauka dni tygodnia, miesięcy, pór roku.


W zeszłym  roku dość intensywnie, jednak z dużymi przerwami realizowaliśmy "Projekt: Czas". Celem było zapoznanie Szarańczy ze zjawiskiem upływającego czasu. Zaczęliśmy więc globalnie: od pojęcia roku, miesięcy i dni tygodnia.

Przygotowaliśmy w pierwszym etapie naszego projektu:
- dużą rolkę papieru (z Ikea)
- 12 arkuszy kolorowego papieru
- flamastry, farby i kredki
- nożyczki, klej
- kalendarz z widokiem na cały miesiąc

Na początku z kolorowego papieru powycinaliśmy kwadraciki 2x2cm w takiej ilości w jakiej w danym miesiącu jest dni.

Przyklejaliśmy je na środku naszej rolki tworząc pewnego rodzaju oś czasu. Podpisując i pilnując ilości kwadracików w poszczególnych miesiącach.

Później zaznaczyliśmy tygodnie. Odliczaliśmy po 7 dni. Tygodnie kolorowaliśmy na zmianę różowym i fioletowym flamastrem.

Zaznaczyliśmy którego dnia zmienia się kalendarzowo pora roku.

A Później zabraliśmy się za malowanie pór roku. Z omówieniem  w jaki sposób zmienia się przyroda w poszczególnych miesiącach.



Następnie nanieśliśmy niektóre święta rodzinne typu urodziny, imieniny, dzień babci i dziadka, Boże Narodzenie...


Zima w produkcji:


 Wiosna w produkcji:


Lato:


Jesień

A tu już szukanie dat i wspomnień z zeszłego roku

To był rewelacyjny czas, ogromna frajda. I prawdziwe wyzwanie z uwagi na format naszego kalendarza :)